W wyniku pożaru w katowickiej kamienicy ewakuowano pięć osób, w tym niemowlę
Centralna część Katowic, to miejsce, gdzie doszło do niepokojącego zdarzenia. W jednym z budynków mieszkalnych wybuchł pożar, co skutkowało koniecznością ewakuacji jego mieszkańców. Jak informuje „Dziennik Zachodni”, sytuacja dotknęła pięciu osób, wśród których była matka z małym dzieckiem. Kamienica, w której doszło do tego zdarzenia, znajduje się przy ulicy Jana Kochanowskiego. Wszystko wskazuje na to, że prawdopodobną przyczyną pożaru było niekontrolowane rozprzestrzenianie się ognia z kominka.
Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o zaistniałym incydencie krótko po godzinie 17. Natychmiast podjęto decyzję o wysłaniu na miejsce sześciu zespołów straży pożarnej, które miały za zadanie opanować sytuację i zająć się ewakuacją mieszkańców.
Dowództwo Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach potwierdziło informację „Dziennikowi Zachodniemu” na temat przyczyn zaistniałego zdarzenia. Wszystko wskazuje na to, że pożar wywołał prawdopodobnie niekontrolowany ogień z kominka, który rozprzestrzenił się na resztę budynku.
