Alarm pożarowy w Czerwionce-Leszczynach: zapach spalenizny okazał się fałszywym zgłoszeniem
Dyżurny Komendy Państwowej Straży Pożarnej (PSP) w Czerwionce-Leszczynach doświadczył nietypowego zdarzenia. Wczoraj wieczorem, otrzymał informację o możliwości pożaru w jednym z miejscowych budynków wielorodzinnych. Kiedy ekipa strażaków dotarła na miejsce, okazało się, że prawda jest zupełnie inna.
Informacja o domniemanym pożarze wpłynęła nieco przed godziną 19:00. Zgłoszenie wskazywało na wybuch ognia w bloku mieszkalnym przy ulicy Furgoła w Czerwionce-Leszczynach. Na miejsce natychmiast skierowano trzy zastępy PSP, liczące łącznie trzynastu strażaków.
Jednak już po przybyciu na miejsce interwencji okazało się, że faktycznie nie ma żadnego pożaru. Przyczyna alarmu była zupełnie inna – jeden z mieszkańców budynku postanowił wieczorem pracować w swojej piwnicy przy użyciu szlifierki kątowej.
Zapach spalenizny, który unosił się po całym budynku, był rezultatem tych prac. Jak wyjaśnił asp. Wojciech Kasperzec, oficer prasowy PSP w Rybniku: „Ktoś ciął szlifierką kątową w piwnicy i wyczuwalny był zapach spalenizny”.