Niecodzienna tragedia na autostradzie A4: Kierowca audi z Hiszpanii ginie po zderzeniu z busem Renault
Na rudzkim odcinku autostrady A4 doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Mężczyzna kierujący pojazdem marki Audi A3, nie zastosował się do znaków drogowych i opuścił parking MOP Halemba, jadąc pod prąd. Niestety, po pokonaniu odcinka długości 200 metrów, doszło do kolizji z innym pojazdem – dostawczym busem Renault.
Hiszpański kierowca audi niestety nie przeżył tego dramatycznego zdarzenia. Pomimo natychmiastowej interwencji służb ratowniczych, mężczyzna zmarł na miejscu wypadku. W wyniku tego tragicznego zdarzenia, ruch drogowy w kierunku Katowic został całkowicie zablokowany na kilka godzin. Aktualnie jednak, wszystko wróciło do normy i ruch odbywa się bez żadnych utrudnień.
Feralny kierowca audi, pomimo że opuścił obszar MOP prawidłowo, niespodziewanie skręcił w lewo i zaczął poruszać się pod prąd. Pokonał w ten sposób około 200 metrów, nim doszło do czołowego zderzenia z nadjeżdżającym busem Renault. W wyniku tego zdarzenia, dwaj pasażerowie busa doznali lekkich obrażeń i zostali przetransportowani do najbliższego szpitala w celu przeprowadzenia szczegółowych badań.