W Orzeszu znaleziono zabiedzone psy. Mogły brać udział w walkach!

W Orzeszu znaleziono zabiedzone psy. Mogły brać udział w walkach!

Na początku czerwca na prywatnej pozornie opuszczonej posesji znaleziono sześć zabiedzonych osób. Najpewniej były wykorzystywane do nielegalnych walk. Zwierzęta są już pod opieką schroniska, a właściciele usłyszeli zarzuty za które grozi im do trzech lat pozbawienia wolności.

Interwencja policji mogła odbyć się dzięki anonimowej informacji. Kiedy funkcjonariusze przybyli na miejsce, zobaczyli sześć psów w małych klatkach. Były zagłodzone, zabiedzone i bez aktualnych szczepień weterynaryjnych. Badania, jakim poddano psy wykazały, że zwierzaki mają liczne zmiany skórne i choroby pasożytnicze. Psy zostały niezwłocznie odebrane właścicielom i przewiezione do schroniska. Miały na sobie nie tylko otarcia na łapach, ale i ukruszone kły i liczne rany.

Właścicielka psów, 31-letnia mieszkanka Orzesza nie potrafiła powiedzieć, dlaczego w tak drastyczny sposób traktuje swoje zwierzęta. Policja już wszczęła śledztwo w tej sprawie. Kobiecie zostały postawione zarzuty znęcania się nad zwierzętami, jednak materiał dowodowy jest jeszcze zbierany a śledztwo w toku. Grozi jej za to do trzech lat więzienia.